I znowu nie mam do kogo się przytulić, z kim pogadać. Nie mam komu się zwierzyć. Po raz kolejny się rozklejam. Choć postanowiłam sobie w urodziny, że od teraz będę silna. I znowu mi to nie wychodzi.
Chciałabym, żeby teraz ktoś tu był. Zrobił cokolwiek. Bo naprawdę nie daję sobie powoli rady. Tylko tu mogę swobodnie pisać co chcę, co czuję. Bo przecież ludziom, powiedzieć nic nie mogę.
|