Klnę, bo chcę. Płaczę, bo nie wytrzymuję. Udaję, że jest ok bo tak lepiej. Kłamię, bo tak łatwiej. Nie jem prawie nic, bo się odchudzam. Pozwalam się krzywdzić, bo nie potrafię inaczej. Patrzę szyderczym wzrokiem prosto w oczy, bo uwielbiam być bezczelna. Całe moje życie to pieprzony teatrzyk, a fałszywce tylko czekają na to, aż spadnę ze sceny.
|