Moja miłość. Jest nad przepaścią. Na granicy szaleństwa i pożądania, nienawiści i pychy. Która ze stron jest silniejsza tego nie wiem ale jedno jest pewne.. To ty jesteś w samym centrum, nie słyszysz moich wołań, moich starań które nie przychodzą z łatwością. Toniemy w rozkoszy, dławiąc się co chwila niebezpiecznym nektarem. Płoniemy by odrodzić się jak feniks z popiołów. Gorzkie łzy szczęścia spływaj po policzku, nie zauważasz ich tak samo jak ja. /rubbyblue
|