Czy można oddać cząstkę siebie komuś kogo nie do końca się zna? Czy można zaufać tej osobie jeśli nie jest się pewnym jutra? Ciężar dylematu który się przetacza jest ogromny gdyż nie da się powstrzymać myśli atakujących z obu frontów. Ta osoba mówi że oddaje ci całą siebie a ty boisz się że to nie prawda, gorzej.. nie jesteś w stanie zrobić tego samego dla niej przez ciągłe obawy dręczące twoją duszę. /rubbyblue
|