Wiedziałeś, że coś było skandaliczne, powiedziałeś że to udźwigniesz ale gdybym Ci powiedziała wszystko nie uwierzyłbyś. To ktoś kogo już wcześniej spotkałeś i nawet go przywitałeś w drzwiach, to było ostatniego 4 lipca gdy wdaliśmy się w awanturę. Wydawałeś się być bardziej skupiony na laskach przy basenie, on podtrzymywał moją rozmowę a Ty tego nie robisz. Zostawił mnie wrażliwą tak nieodpowiedzialną. Czemu jesteś zmieszany? Gdybyś zniósł prawdę nigdy bym Cię nie okłamała i gdybyś robił to co do Ciebie należało nadal bym z Tobą była ale jesteś tak zajęty kochaniem siebie, więc nie ma miejsca dla kogoś innego.
|