Rzeka spełnionych marzeń wyschła do ostatniej kropli
Ona wysychał z czasem, żyła gdy byliśmy młodzi
Wielu życiu uśmierciło, nastoletnie głowy rodzin
Trzymam kciuki za dzieci by szczęścia nie piły przez słomki
Miłości szczątki skamieniały w czterech ścianach
A ślady radości to kapsle wtopione w asfalt
Chciałbym móc dla pewności życia drogi przejść na pasach
Bez pod stresowych mdłości i od szarość z dala
|