Podszedł do nas bezdomny ' pomóc Pani ?' zwrócił się do mnie ' co pan chce, niech odejdzie lepiej' usłyszałam jego już zdenerwowany głos ' robi Pan jej krzywde , widziałem' powiedział, mimo że On stał i nawet nie chciał usiąść bo "bał się" nie zrobił nic i to ja miałam ochote mu zrobić krzywdę, ale ten facet jednak miał rację. Krzywdził mnie i to bardzo ! Nawet nie wiedział jak ! Nie wiedział jak ja za nim tęskniłam przez te kilka miesiecy , nie wie jak mi go brakuje, nie wie co nadal czuje ...
|