4 miesiące i wszystko się zmieni. 4 miesiące i będę na pewno już tam, będę zajebiście tęsknić, będę wyć nocami w poduszkę, krzyczeć, tupać i walić głową w ściane. Ale kurwa dam rade. Wyjdę stamtąd po 6 miesiącach i wiesz co zrobie? Pojadę do Ciebie,stanę pod Twoim blokiem, wejdę na to jebane drugie piętro, zapukam do drzwi, a kiedy je otworzysz wykrzycze Ci prosto w ryj wszystko, wszystko to co dusiłam w sobie przez tyle czasu, a potem odejdę. Wiem, że za rok będę umiała to zrobić./ASs
|