Niebo płacze deszczem, Ty leżysz jakby bez duszy
i próbuję się zmusić i mimo bólu powstaję
i klęczę nad Twym ciałem, całując Twe usta stale
i czuję jak oddajesz pocałunek, bije serce
chwytasz moją rękę, znowu w nocy jest tak pięknie
znów chcemy więcej stajemy na krawędzi,
lećmy, nie możemy dać słońcu zwyciężyć.//Skor
|