Ona jest jak najpiękniejszy sen. Moim najpiękniejszym tłem. Panoramą wśród obrazów. Zmienia postać krajobrazu. Nawet najpiękniejszy obraz. Nie jest w stanie jej podołać. Swoim wdziękiem, pięknem daje. Radość którą od Niej otrzymałem. Jeśli to jest tylko sen. Ja się nie chcę budzić, wiesz. I każdego kto obudzi. Kto mnie z tego snu ostudzi. Własnymi rękami zduszę. Nabiję bełta na kuszę. Wyceluję prosto w głowę. Żeby mu odjęło mowę. Żeby cierpiał, krzyczał, płakał. Poczuje gniew swego kata. Więc ostrzegam, mnie nie budzić. Możecie się nawet trudzić. Bo ze snu tak głębokiego. Tak wspaniałego i pięknego. Tylko głupi się odważy. Moje chwile tak znieważyć.
|