Kolejna nieprzespana noc i niezdolność, żeby chociaż ten czas wykorzystać efektywnie. Nie. Kolejna nieprzespana noc ze wzrokiem wbitym w ścianę. Z lękiem, że o mnie nie pomyślisz ani przez chwilę. Z lękiem, że naprawdę już nigdy nie wrócisz. Kolejna nieprzespana noc ze wzrokiem wbitym w ścianę i jednym marzeniem - skończyć to cierpienie. I brakiem odwagi, aby to zrobić.
|