Dopóki trwa wyścig, dopóki bierzesz udział w tej cholernej grze, zwanej życiem, masz szansę na zwycięstwo. Tylko musisz mieć nadzieję i odrobinę samozaparcia. Bez tego nie dasz rady, świat cię zaszczuje i wypadniesz już na pierwszym zakręcie. Słuchaj sumienia, nie innych ludzi i nie kieruj się tanimi pobudkami w podejmowaniu decyzji. Tutaj codziennie trzeba walczyć, by nie skurwić się bardziej niż ustawa przewiduje. Na tym polega dzielność, nieefektywne bohaterstwo, za które łatwiej dostać pogardę niż propsy. Mimo wszystko: nie poddawaj się.
|