Płakałam choć nikt nie ocierał moich
łez,krzyczałam choć nie było obok żadnej
osoby,którą zbudziłby mój krzyk,wołałam,ale
nikt nie chciał słuchać,wyciągałam rękę,a
wszyscy odwracali się od niej, błagałam by ktoś
starł z moich rąk brud nazwany Twoim
dotykiem,lecz wszyscy dookoła okazali się
jeszcze bardziej brudni.Aż w końcu doszłam do
mety,zamilkłam,opadłam,odpuściłam,przez
moment myślałam,że umarłam i wcale nie było
mi żal.Przestałam czuć i każdy nazwał mnie
bezuczuciową egoistką.
|