Ostatnio ciągle mam dziwne wrażenie, że to nie
moje życie. że coś się komuś pomyliło, zjebało,
schrzaniło cokolwiek . Ale to nie jest moje życie.
Mam wrażenie, że pewnej nocy po prostu
wracałam pijana do domu i zasnęłam gdzieś, na
ławce, na drodze, w rowie, gdziekolwiek i to
wszystko jest złym snem . To co dzieje się wokół
nie jest prawdziwe, a ja zaraz się obudzę,
otrzepię i z kacem głównie tym moralnym wrócę
do siebie. I wszystko będzie dobrze, i wszystko
będzie takie jak przedtem.I znowu odnajdę sens
we wszystkim i w niczym. Muszę tylko się
obudzić, otworzyć te cholerne oczy.
|