Czasem są takie chwile, kiedy masz już dosyć wszystkiego. Chcesz się tylko schować, ryczeć i mieć w dupie cały ten pieprzony świat. Nie odzywasz się do nikogo, ale jak już się odezwiesz, to nie są to miłe słowa, tylko takie, które ranią i będą cię prześladować przez wiele dni albo jeszcze dłużej. Musisz się zmuszać do minimalnej uprzejmości, aby cały świat ciebie nie znienawidził. ;
|