I są w życiu takie momenty, kiedy wszyscy odwracają się od Ciebie plecami.. wtedy, kiedy potrzebujesz przyjaciół, to ich nie ma. Czujesz się sam.. Pijesz piwo i wódkę z lustrem, bo nie masz już z kim. Potem ledwo trzymasz się na nogach. Płaczesz. I zamiast być już lepiej, zamiast się ułożyć, to staczasz się jeszcze niżej. Upadasz. I nie ma nawet nikogo, kto by Ci pomógł się podnieść z samego dna. I wtedy pijesz jeszcze więcej i więcej, tracąc całkowitą szansę na podniesienie się z upadku. Tracąc całą wartość własnego życia...
|