nie potrafię sklecić prostego zdania, wzory z
fizyki dla mnie są czarną magią, nie mam
pieniędzy, chęci do życia, ani nawet szluga w
portfelu, ostatnimi czasy warga dolna zrasta mi
się z górną, bo nie ma z kim porozmawiać i
nawet gówno na ulicy wygląda wyjątkowo
gównianie aczkolwiek... wszystko spoko, bo to
chciałeś usłyszeć prawda?
|