postępując tak jak do tej pory ; źle skończę ! Obiecałam sobie, że nie pozwolę się już skrzywdzić i udaje mi się to idealnie ! Tylko kosztem innych, ale co ja na to poradzę? Nie mam wyrzutów sumienia i to chyba jest w tym najgorsze. Nauczyłam się oddzielać miłość od wszystkiego. Miłość już dla mnie nie istnieje. Czy to możliwe, że jedynie przez pare miesięcy życie mnie aż tak zmieniło? Jednk mimo wszystko czuję się swietnie z tym co mam teraz ! teraz to ja rządzę wszystkim. Role się odwróciły kochanie .
|