Jestem już słaby, fizycznie i psychicznie. Nie daje już rady. Nie chce żyć, nie mam po co, dla kogo. Przecież jestem beznadziejny. Nikomu nie potrzebny. Nie jestem w niczym dobry, umiem tylko coś zjebać, nic więcej. Chce przestać istnieć, wyciszyć się. Przestać myśleć. Żyć po swojemu, ale przecież tak się nie da.
|