Tańczę sam na pogrzebie życia
Z uśmiechem na ustach, Ty weź się przyzwyczaj
Bo umiesz śmiać się śmierci prosto w twarz
Do momentu kiedy nie zabierze kogoś, kogo znasz
A może właśnie wtedy się tego nauczysz,
Los zamyka Ci drzwi, do których nie ma już kluczy i nie ma leku na zło
Kiedy wszystko w co wierzyłeś nagle pęka jak szkło, wiesz?
|