Czy zastanawiałeś się kiedyś do czego nasza znajomość dąży ? Bo tak ciągle pytamy siebie nawzajem czy nam zależy, ale na czym ? Na bawieniu się sobą ? Nie widzę w tym wszystkim ani grosza miłości- nic absolutnie zero. Może po prostu powinnam Cię nazwać Kolega od serca ?! Taki, który zaspakaja moje potrzeby bliskości, który czasem coś miłego mi powie, czy napisze. Mam już dosyć zastanawiania się nad tym wszystkim, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to człowieka wykańcza. Więc albo zostaw mnie w spokoju i znikaj, albo zmień swoje nastawienie do mnie..
|