Trzeba było przejść ten cały 'proces'. Razem ze
łzami, nieprzespanymi nocami i tymi wszystkimi
ciężkimi momentami. Teraz już to wiem, że
trzeba było dać sobie chwile na oddech. Może
trochę dłuższą, bo miesiąc, ale trzeba było. Nie
upaść i się pogrążyć ale dotknąć dna i odbić się
od niego. Teraz bardzo chce być przy osobach,
na których mi zależy i nie popełniać tych samych
błędów. Już wiem, jak wygląda świat bez nich i
nie chce, żeby dłużej tak wyglądał.
|