Przykro mi , że narobiłeś sobie nadziei. nie moja wina , że nie potrafiłeś odczytać z mojego uśmiechu
i spojrzenia tego , że jesteś tylko chwilowym plastrem na ranę - taką małą zabaweczką, która była mi potrzebna do zapomnienia. naprawdę w dupie mam to , że się angażowałeś - nikt Ci nie kazał.
|