/.Siedzę, w oczach łzy. Czemu nie lecą? Stoją w miejscu? W sumie tak jak ja, utknęłam tu. Nie wiem gdzie wyjście. Czy krzyczeć "pomocy" czy warto? Nikt nie słyszy, ludzie są głusi. Jak nie pokażesz to nie zrozumieją. Oni też stoją w miejscu niczym Statua Wolności. Czemu? Ludzie żyją, jak by nie żyli. Co jest nie tak? Czy moja wyobraźnia płata mi figle? Czy to realia, których nie widzimy? .// chomciaa
|