I teraz powiem Ci szczerze, że nie potrzebuje wiele, naprawde. Pragne w końcu, leżąc w łóżku czekając aż usne, poprostu usnąć. Tak zwyczajnie, wpominając co sie dzisiaj zdarzyło, a nie marząc co mogło. Chce tylko tego. Chce byś kreował mi rzeczywistość. Nie chce jej kreować sama, bo to i tak bezsensu. /a.n
|