Wiem,sama komplikuje sobie życie. Wiem,mogłam zostawić wszystko w niepoukładanym porządku jaki był do tej pory. Wiem,mogłam nie wyznawać uczuć. Ale po co? Dlaczego? Tak wiele już przemilczałam,tak dużo milczę nadal. Milczę o bólu,który zadaje cios 24h. Milcze o głębszych uczuciach,które mnie pokonują. Męczy mnie. Męczy mnie ta świadomość,że jesteś być może z nią szczęśliwy,że masz własne życie a ja gram w nim tylko rolę przyjaciółki. Tak bardzo pragnę być dla Ciebie kimś więcej. Tak bardzo pragnę być Twoim szczęściem. Tak bardzo pragnę być powodem dla którego rano wstajesz i się uśmiechasz. Tak bardzo pragnę być tą ,o którą będziesz walczył ile tchu w piersiach. Tak wiele pragnę,a mam zaledwie tak mało.
|