Zaspana w środku nocy odbieram telefon, a w nim odzywa się Dawid -wybacz Skarbie, że Cię budzę, ale chciałem powiedzieć, że Cię kocham i że nie moge zasnąć do póki Cię nie usłysze. porozmawialiśmy pare minut i z ogromnym uśmiechem na ustach kładę się z powrotem do łożka, wierząc, że kiedyś on będzie zajmował każdej nocy miejsce obok mnie. /tak.juz.mam
|