rozmowę, boję się. Boję się, że się
narzucam, że nie masz ochoty ze mną
rozmawiać. Że akurat teraz jestem ostatnią
osobą, z którą chciałbyś się widzieć, albo
pisać. Za każdym razem czuję to samo.
Kurde, chyba się od Ciebie uzależniłam.
Trochę za bardzo. I potrzebuję Twojej
bliskości, Twoich słów i zapewnień, że
wszystko będzie dobrze. Jednocześnie czuję,
że Cię tracę.
|