Ja też chcę mieć do kogo wracać. Też chcę
czuć, że jestem komuś potrzebna i niezbędna.
Też chcę być szczęśliwa, nie tylko Ty, wiesz?
Chciałabym kogoś poznać, tak od początku.
Zacząwszy od nowego imienia aż do zalet,
wad, nałogów. Chciałabym potrafić zakochać
się bez opamiętania, poczuć motylki w
brzuchu i zapomnieć o tym, że świat jest
okropny, ale nie mogę. Coś mnie blokuje, coś
niszczy mnie. Nie zasługuję na nikogo,
rozwalam każdy związek, a ja już nie mam sił
znosić tego uczucia bezradności i wyrzutów
sumienia. Jestem beznadziejna i to nic nie
zmieni, nigdy nic.
|