Kiedy cię spotkałam, byłeś chłopakiem z moich marzeń. Mówiłeś że rzadko kiedy pijesz, że mało palisz, byłeś pracowity, zawsze skory do pomocy. A teraz co się z tobą stało. Co drugi dzień w twoich żyłach alkohol jest, jedna paczka szlug na dzień to dla ciebie z mało, masz w dupie to czy przypadkiem nie potrzebuje twojej pomocy, a nawet jak cię o coś proszę masz wyjebane. Co się z tobą stało? Może to wszystko prze zemnie, może to ja cię tak niszczę ? Powiedz mi, bo nie wiem co robić. Mam już powoli tego wszystkiego dosyć! Rozumiesz?
|