Przeszywa całą mnie. Biorę głęboki oddech i otwieram oczy. Myślę o tym wszystkim co mnie otacza, co było, co jest, co będzie. Myślę o ludziach, którzy odeszli ode mnie, zostawiając mnie samą z tym wszystkim. Przecież dobrze wiesz, że sobie nie radzę. Byłeś moim wsparciem, pomocą, powodem do życia z dnia na dzień. Czekam. Wciąż czekam by pojawiło się to małe okienko po prawej stronie z jego imieniem. Jesteś - czy też o mnie myślisz? Czy też czekasz tak jak ja by porozmawiać? Może też się boisz, uciekasz od czegoś czego tak na prawdę pragniesz nad życie. "zaraz wracam" tak nienawidzę tych dwóch słów. Odszedłeś z mojego życia zostawiając karteczkę zaraz wracam. Czekam, tęsknie. Kiedy wrócisz? Czy znów usłyszę twój głos? Bądź moim wsparciem, miłością, życiem, nadzieją na lepsze jutro. Nie odchodź już nigdy, nie rań, potrzebuję twej miłości. Kocham Cie choć nie jesteśmy razem, ale wiesz co? Jesteśmy sobie przeznaczeni, w końcu trafimy na siebie.
|