Nie dotykaj mnie już nigdy więcej, nie kieruj w moim kierunku żadnych słów. Skończyło się kurwa. Tak chciałeś, tak wybrałeś, więc tak masz. Najłatwiej uciec prawda tchórzu? Boże, kim ty jesteś, co ty sobie wyobrażasz tak w ogóle. Masz czelność decydować za mnie? No tak, przecież ty wiesz najlepiej, jak zawsze. I co zabolało nie? Że postawiłam na swoim? Tak bardzo jak chciałeś, tak bardzo nie możesz i chuj, jestem sobą i nie masz prawa wmawiać mi, że jest inaczej. Nie znaczysz już nic rozumiesz? Jesteś wspomnieniem, zwykłym kolejnym wspomnieniem. Nawet jeśli tęsknie, to co? Nieważne, przejdzie mi. Zapomnę, kiedyś kurwa zapomnę. /// aj.lofju
|