I będzie dobrze, zobaczysz ułoży sie. Czy mnie to wkurwia? Czy ja w to wierze? Czy mogę wierzyć że ułoży się? Bo kiedy już wychodze na prostą, i myślę" Boże jak kocham Cię" wtedy ta prosta robi sie krzywa, złamana i połamana. Już nie wiem co robie. Już nie wiem co chcę. Tak żyje, jak żyje, jak zaprogramowano mnie. Tak wgrano. Tak robie. A gdy znowu widzę prostą drogę juz myślę " Boże ulituj się" bo nie chce od nowa, i znów, i setny raz, powtarzać porażki, cierpienie i męki cel. Chce w końcu skasować, usunąć swój plik. Chce mówić " Boże uchowaj mnie".
|