Miałem tępy wyraz twarzy i żółte białka oczu
I puste już miałem szklanki i kilku nowych Bogów
A świat się kręcił wokół jak te smukłe baletnice
Zwolniło tempo, serce jakby uszło ze mnie życie.
Nie wiem już jaki to dzień i który to dzień z kolei
Chyba na dywanie jest krew a mój krzyk się staje niemy...
|