Chociaż nie jest kolorowo, globalny kryzys, a ty jak Syzyf zadupcasz,
W weekendy ratuje wódka i rośnie twój dług tak, znów na kredo luta,
Tak ci mija życie z głupa w samym centrum Europy,
Gdzie powinno być tak pięknie, jednak wciąż brakuje floty,
Ludziom też się pojebało, uczuć ciągle jest za mało,
Słowa od najbliższych ranią nawet te najtwardsze serca,
Jednak mocno wierzę w to, że się wszystko poukłada,
Że przetrwa moja rodzina, że przetrwa BZK banda,
Chociaż czasem myśli czarne ogarniają moją głowę,
To nie pytam jak tu żyć tylko dalej robię swoje!
|