2) I nie chce, by ta noc się kończyła. Niech czas stanie przynajmniej na minute, na dwie. Łapiemy ostatnie prześwity wieczności miedzy sekundami. Nadchodzi poranek, czas rozstania. Noc nas opuściła, ale nie opuszcza nas energia i pragnienie wzajemnej obecności. Ale czas ma przewagę nad nami, choćbyśmy nie wiem jak byli silni lub bogaci. Czas jest ponadto. Znów otwieram okno, wpuszczając zimno i zmartwienia, a Ty przez nie ode mnie uciekasz. Wracam do łóżka, już bez Ciebie. Jest takie zimne i szerokie, a ja czuję się samotnie. To była cudowna noc, dziękuję.
|