Nie wiesz jak to jest, kiedy nie masz żadnego, nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś następne 12 godzin. Nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech by nie było zbędnych pytań. Nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. Nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim, co minęło, więc nie pieprz mi, że mam wszystko, bo nawet jeśli wydaje Ci się, że moje problemy to błahostki, to dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym, czymś, czego Ty nie zrozumiesz
|