Zgasłam.
To jest tak, że jak przez tyle miesięcy żyjesz na tak wysokich obrotach
i nie masz czasu,ani pomyśleć, ani odreagować,
to w końcu coś musisię w Tobie złamać.
W końcu wszystko do Ciebie dociera i nie możesz dłużej od tego uciekać.
I to własnie ten moment, w którym muszę się zmierzyć z własnym życiem.
|