- Kiedyś byłeś inny. - powiedziała z żalem w głosie zabierając swoją dłoń z jego pleców.
- Ja byłem inny?! Ja!? - wstał rozdrażniony. - Nie! Ja się nigdy nie zmieniłem.. To Ty! Ty się zabrałaś z mojego życia, to Ty uciekłaś do tej Francji, to Ty przestałaś się interesować i to Ty mnie zostawiłaś tu samego! - podszedł do okna i spojrzał na rozległe pola. - Dzięki siostrzyczko.. - dokończył z żalem..
|