Nie potrafię przypomnieć tamtego wieczoru, widzę jedynie obraz Jego szepczącego do ucha o 1 w nocy gdzieś bardzo daleko .Bo wszystko wtedy zniknęło i byliśmy tylko my. bo było tylko gwiaździste niebo szum w głowie, bałagan w sercu i ramiona ściskające w objęciu z którego nigdy nie chciałoby się uciec.
|