Zalewa mnie fala myśli i pytań. Dlaczego, a co by było gdyby, czemu tak a nie inaczej ?! Tylko ty potrafisz na to odpowiedzieć, jednak tego nie robisz. Wolisz zbywać mnie tanimi tekstami niż zwyczajnie określić nasz grunt. Przez tą niepewność nie mogę ruszyć się z miejsca, stoję jak wbetonowana w podłogę. Modlę się by któryś dzień przyniósł mi odetchnienie , i wreszcie pozwolił mi ukojenie..
|