Wczoraj w nocy, gdy nadzy patrzyliśmy na siebie i łzy płynęły po moich piersiach i Twoim zaroście nie mogłam zaakceptować tej myśli, że Nasz związek powinien się rozpaść. Nie mogłam uwierzyć w to, że bez Ciebie będzie mi lepiej. Tak strasznie bałam się tej myśli, że Ciebie nie będzie obok, gdy będę miała ochotę poskakać przez kałużę, gotować rosół w środku nocy, czy uprawiać ostry seks i wydrapywać na Twoich plecach swoje orgazmy.
|