Poprostu nie mam ochoty z nikim rozmawiać.
Dzień zapowiadał się być wspaniały , wkońcu przyszły buty , ale co z tego , kiedy zrozumiałam , że wogóle nie nadaję się do niczego,
ciągle słyszę , że jestem nie ogarnięta , że głupia i śmieję się z byle czego , i powinnam udać się do lekarza.
Wkurwia mnie to powoli , przepraszam bardzo , wiem , lubię się powygłupiać , lubię żartować , i się śmiać , ale nie rozumiem waszych uwag do tego jaka jestem.
Nigdy nie było takiego przypadku , abym narzekała na co kolwiek , zawsze robię to , o co mnie prosicie i staram się to robić w miarę dobrze , nigdy się nie spóźniam, a to że czasem pożartuję , nie znaczy odrazu że jestem tępa , jestem typem człowieka , który na opinię innych zwykle ma wyjebane , ale niektóre słowa czasem potrafią mnie zranić../hermenegildaaa
|