W podobnej sytuacji kilka miesięcy temu siedziała bym własnie na schodach i paliła ostatniego papierosa z paczki otwartej dziś rano, ale cos się we mnie zmieniło już nie walczę tak o ludzi, są to są nie ma ich to ich nie ma. Nie da się na siłę zatrzymać kogoś przy sobie, bo w takiej sytuacji prędzej czy później on nam ucieknie przy najbliższej okazji. To bezsnsowne i bezcelowe. Zresztą jak większośc działan w naszym życiu
|