Znasz ten niewyobrażalnie ogromny ból który przeszywa twoje ciało? Ból wypływający z wnętrza Ciebie? Każdy kolejny oddech staje się cięższy od poprzedniego. Jakby niewidzialna siła wgniatała klatkę piersiową w coś twardego. Jakbyś miała się kiedyś udusić. Poczułaś to kiedyś? Nie wiesz jak sobie z tym poradzić, to jest o wiele silniejsze od Ciebie. Jakby żyło własnym życiem. Pojawia się nagle. Powoli i boleśnie zabija. I wiesz, że tylko ta jedna osoba jest w stanie ci pomóc. Ale jej już po prostu nie ma. Odeszła.
|