Pójdę się upić i tak już nie
obchodzę Cię już,
Zapominamy żyć bez stresu,
Już żyjemy co dzień bez słów.
Boję się jutra, wspólnego
interesu
I się wkurwiam, wolałbym już nic
do Ciebie nie czuć,
Ale nie umiem tak i uwierz w nas,
Ja gubię czas wciąż, chcę
zrozumieć nas,
Próbuję tak, próbie poddaj, bo
Nie ma Cię, nie ma mnie, nie ma
nas,
Jest spoko piekło, nic nie jest
okej,
Proszę Cię, zabierz mnie stąd.
|