Niecałe 800 przejechanych kilometrów, 12 godzin jazdy, setki przesłuchanych kawałków, trzy przeczytane książki, tysiące myśli. Głównie o Nim. Fakt, że jestem na drugim końcu Polski, niedaleko Niego, że jest możliwość spotkania się... cholernie boli. Przecież tak o tym marzyłam. Razem marzyliśmy. A teraz.... teraz On nawet nie wie, że tam byłam. Ze szklanymi oczami spacerowałam tamtymi ulicami, przepełniona żalem i smutkiem. Chciałam wracać. Za dużo rzeczy mi się z Nim kojarzy, zdecydowanie za dużo.
|