kolejny wieczór spędzony przy gorącej owocowej herbatce, ciepłym kocyku i laptopie na kolanach z wyświetlonym Twoim zdejęciem, wciąż Ciebie nie ma, a mnie wciąż rozwala od środka. z każdą chwilą jest coraz gorzej. te myśli mnie przerastają. dlaczego zamast sobie pomagać to uporczywie chcemy utrudnić sobie życie? zamiast wierzyć, że wszystko będzie pięknie to zamartwiam się co będzie gdy.. bezsensowne myślenie, które potrafi z każdego człowieka zrobić największego potwora z uszczerbkiem na zdrowiu. świadomie sami sobie to fundujemy. zamiast cieszyć się szczęściem, my wyszukujemy problemów, których nie ma. NONSENS. ; (
|