Tak myślę, myślę i myślę. Pzecież tak często mówię Ci, że Cię kocham, a lubię Ci się rozpisać jak ważny dla mnie jesteś. Czemu Cię przy mnie mnie nie ma ? Chciałabym przy Tobie zasypiać i budzić się w Twoich ramionach. To uczucie rośnie w górę, kiedyś zajdziemy na sam szczyt naszych serc. Kiedyś, kiedy już zawsze beędziesz w pobliżu. Moim celem jesteś Ty, takim prywatnym marzeniem. Więc proszę, nie odchodź, bo sobie nie poradzę. Bez Ciebie jestem nikim. A razem sięgamy jeszcze więcej, niż kto kolwiek. Trwaj, otulaj swoimi słowami i ciepłą skórą, która ogrzeje nawet najbardziej zamarznięte miejsca na moim ciele. / methamphetamine
|