napisałeś.......... palpitacja serca, przyśpieszony oddech, w głowie jedna myśl. miła rozmowa, nie tak oschła jak ostatnio, uśmiechy są i fajni koledzy z nas. i postanowiłam, że powiem, że wcale nie jest mi tak łatwo, że nie czuję się dobrze, raczej średnio, tak sobie. a ty mówisz, że nie zaczynajmy tego tematu, że nie pora, nie ten czas. mówię hej, masz moje rzeczy, mówisz oddam, oddam niebawem. czyli się spotkamy. ja wiem, że mnie kochasz, że tęsknisz, nie masz czasu-wiem. masz naukę i lekcję i chemię i hiszpański i znajomych, kolegów i ładne koleżanki. i wiesz, poprawiłeś mi humor bo wiem, że mnie potrzebujesz i że jesteś taki sam jak ja. lecz już pożegnałam się z tobą i powiedziałam wiesz, dobrze, że w tą sobotę zdecydowałam tak. odczytałeś i nic nie powiedziałeś, wiem, że jesteś smutny. czy ty też nie możesz przez to spać? mimo wszystko położę się dziś z myślą o tobie i o tym, że problem "MY" rozstrzygnie tylko czas.
|